właśnie. czekam cholernie niecierpliwie na piątek! uśmiech na mej twarzy, gdy pomyślę, jaki wieczór będzie piękny. :D Spichrz + reggae impreza = wymarzony piątek! :) hm. pozostanę optymistką - jutro już wtorek! ;)
a problemy i smutki chowam głeboko w kieszeń. może o nich zapomnę, wrzucę ciuchy do pralki i się spiorą. ;)
a tunel w uchu powoli 'rośnie'. ;) nie chcę wiele - 5mm wystarczy w zupełności. ;)
w dodatku. jutro klasówka z historii, na którą nie muszę się uczyć, gdyż szczę"